,

Zaginiony ląd

Są na ziemi miejsca, które wciągają jak czarne dziury, wysysają z człowieka całą energię i wyrzucają go, przeżutego i niepotrzebnego, tak daleko od jego galaktyki, że nie może już wrócić do siebie. Cóż, są też miejsca o…
,

Diacachimba

Łódź, samolot, autobus, nocleg, autobus i z Karaibów przenosimy się nad Pacyfik. Ludzie w zatłoczonym miejskim autobusie w Managui są niewiarygodnie uprzejmi. Ściągają nam z ramion ciężkie plecaki i kładą na swoich kolanach. Wiedzą,…
,

Little Corn

- Na pewno wydaje się wam, że tu jest ładnie, zgadłem? – zapytał Piotrek. Rozejrzeliśmy się wokół. Żółty piasek plaży, łódki łagodnie kołyszące się na falach błękitnej do obrzydliwości wody, odbijające się w tej wodzie…
, ,

Nica Libre

Gwatemala żegna nas zdarzeniem, które jako jedyne w całej podróży sprawia, że włos jeży się nam na karku, co przysłania żal z powodu jej opuszczenia. Pragnąc uniknąć zamieszania z transferami i zaoszczędzić czas, kupujemy bilety…
,

Ogień, Woda i inne wulkany

Przenoszenie stolic państw nie jest w historii niczym wyjątkowym. Niewiele jednak stołecznych miast może poszczycić się historią tak barwną jak Antigua Guatemala. Dzisiejsza Antigua jest trzecią stolicą Gwatemali o tej samej…
,

Targ

Niedziela, niedziela. Dzień targowy w Chichicastenango. Wsiadamy zatem do chicken busa, czyli kolorowego autobusu, który zazwyczaj jest emerytowanym amerykańskim autobusem szkolnym i płacąc zaledwie kilkadziesiąt quetzali wybieramy się…
,

Blokada

Podróżowanie po Gwatemali nie zawsze jest łatwe, zwłaszcza jeśli masz napięty program. W trakcie naszego pobytu protestujący przeciwko prezydentowi obywatele blokowali drogi, dlatego nie raz zdarzyło nam się po dotarciu rano na dworzec…
, ,

Trzy światy

W Belize dokończyliśmy proces duchowej odnowy podróżując do podziemnego świata znanego przez Majów jako Xibalba. Na terenie dzisiejszego Belize występuje największe w Ameryce Środkowej zagęszczenie dowodów obecności cywilizacji…
,

Na wsi

Pamiętam z dzieciństwa uczucie błogości towarzyszące letnim wieczorom spędzanym na wsi. Kiedy jadłam jajka na twardo rękami i zabijałam ćmy na ścianie łopatą. Babcia nie była zadowolona, bo ćmy zostawiały ślady na murze, a…
,

Reaktywacja

Jest styczeń. Przybywam z zimnej Europy, gdzie ludzie chowają głowy w kapturach i pilnują swego interesu, dlatego po kilkukrotnym przejściu Caye Caulker w poszukiwaniu noclegu jestem kompletnie wyczerpana odpowiadaniem na pozdrowienia. „Witamy…