Wpisy

,

Tajfun i fiesta

Budzik zadzwonił przed świtem. Wyszliśmy z chatki o marmurowej podłodze i przeszliśmy dobrze znaną ścieżką przez las do domu gospodyni. Morze huczało złowieszczo, coraz bardziej zachłannie zagarniając teren piaszczystej plaży,…